Zapalniczki z logo Hezbollahu pojawiły się na belgijskim rynku – pisze jedna z miejscowych gazet. Jak podkreśla dziennik, dochód z ich sprzedaży służy finansowaniu organizacji. Nagłośnienie skandalu spowodowało, że zapalniczki zniknęły ze sklepów.

REKLAMA

Żółto-zielone logo Hezbollahu, przedstawiające uniesiony w zaciśniętej dłoni kałasznikow, pojawia się po pewnym czasie – gdy zetrze się wierzchnia warstwa zapalniczki ze zdjęciem piłkarskiej gwiazdy Manchesteru United.

Korespondentka RMF FM na poszukiwania zapalniczek z logo libańskiej organizacji wybrała się nawet do arabskiej dzielnicy. Nigdzie jednak nie udało jej się ich znaleźć - sprzedawcy najwyraźniej wycofali je ze sprzedaży, by uniknąć posądzeń o wspieranie organizacji terrorystycznej.