"Armagedon", "Wojna światów", "Apokalipsa w Ameryce", "Pearl Harbor II", "Szok", "Krajobraz po końcu świata" - to tylko niektóre tytuły w dzisiejszej prasie. Większość mediów pisze dziś tylko o tym co zdarzyło się wczoraj w USA.
Zgodnie z wczorajszym poleceniem rzecznika generalnego NATO dzisiaj do pracy przyszły tylko osoby naprawdę niezbędne a więc ambasadorowie służby prasowej. W kwaterze głównej NATO jest już także polski ambasador Andrzej Towpik. Nie tylko kwatera główna NATO, ale cała Bruksela będzie dzisiaj miejscem wielu specjalnych posiedzeń. O godzinie 14 zbierają się ministrowie spraw zagranicznych krajów Unii Europejskiej. Pół godziny później rozpocznie się sesja Rady Ambasadorów Sojuszu. Od samego rana obraduje Komisja Europejska. Także Parlament Europejski zbierze się na specjalnej sesji plenarnej. Europejczycy solidaryzują się z Ameryką, chociaż pojawiają się już pierwsze uwagi krytyczne a to dotyczące amerykańskiej polityki na Bliskim Wschodzie, a to amerykańskiej pewności siebie. Przewodniczący pracom Unii w tym półroczu szef belgijskiej dyplomacji Luis Michel wyraźnie obawia się gwałtownej reakcji Stanów Zjednoczonych, która jego zdaniem mogłaby tylko doprowadzić do wzrostu napięcia na świecie. Trzeba zachować zimną krew - apeluje Michel. A jak Europa może pomóc Amerykanom? Poza pomocą techniczną, zwarciem szeregów w walce z terroryzmem, przede wszystkim trzeba doprowadzić do dialogu na Bliskim Wschodzie - mówią komentatorzy. Będzie to trudne - twierdzi belgijska prasa, która jak zresztą cała światowa prasa, opatrzyła dzisiaj gazety czołówkami zapowiadającymi apokalipsę i wojnę.
10:25