Jutro w Wilnie ruszają pierwsze negocjacje między Komisją Europejską a Rosją w sprawie rosyjskiego embarga na unijną wieprzowinę – dowiedziała się korespondentka RMF FM z Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon.

REKLAMA

Rosja wprowadziła 2 tygodnie temu zakaz importu mięsa wieprzowego z całej Unii, w tym z Polski z powodu pojawienia się na Litwie afrykańskiego pomoru u dzików. Jest to śmiertelna choroby dla zwierząt, jednak nieszkodliwa dla ludzi.

Bruksela oficjalnie podtrzymuje swoje stanowisko, że zakaz powinien dotyczyć tylko 6 regionów Litwy. Jak się jednak dowiedziała nasza korespondentka, w spotkaniu w Wilnie mają uczestniczyć także przedstawiciele z Polski i krajów bałtyckich, co może oznaczać, że Rosja będzie chciała wymusić na Polsce, Łotwie, Litwie i Estonii zgodę na restrykcje.

Nie wiadomo, czy Komisja się nie ugnie i dla uratowania eksportu z większości krajów nie poświęci państw naszego regionu. Już wcześniej Moskwa sygnalizowała, że gotowa jest znieść embargo - a pod warunkiem, że zakaz obejmowałby jedynie Polskę i państwa bałtyckie. Dla naszego kraju oznaczałoby to dyskryminację.

Unijny komisarz ds. zdrowia Tonio Borg wysłał do Moskwy w zeszłym tygodniu kolejny list, tym razem w bardziej stanowczym tonie. Wezwał Moskwę do "konstruktywnego podejścia" podczas negocjacji. Wraził także swoje niezadowolenie, że nie doszło do spotkania, które zaproponował. Komisarz już dwa tygodnie temu wyraził gotowość udania się do Moskwy. Jednak - nie było żadnej odpowiedzi z Moskwy na jego apel.