Pracownik nowojorskiej filii rosyjskiego banku Jewgienij Buriakow został skazany przez sąd na Manhattanie na 2,5 roku więzienia za szpiegostwo. Według sądu był on członkiem siatki szpiegowskiej zbierającej informacje gospodarcze i werbującej agentów.
Sąd okręgowy wymierzył Rosjaninowi również karę grzywny w wys. 10 tys. dolarów. W ramach ugody sądowej 41-letni Buriakow przyznał się w marcu do winy i zgodził się na deportację do kraju po odbyciu kary, co nastąpi w marcu 2017 roku.
Buriakow był wiceszefem nowojorskiego oddziału rosyjskiego państwowego banku Wnieszekonombank. Aresztowano go w Bronksie w styczniu 2015 roku. Według prokuratorów Rosjanin nawiązywał przyjaźń z dyplomatami w celu zbierania informacji wywiadowczych na temat potencjalnych amerykańskich sankcji przeciwko rosyjskim bankom i informacji o pracach nad alternatywnymi źródłami energii w USA.
Dwaj inni oskarżeni Rosjanie, chronieni immunitetem dyplomatycznym, opuścili wcześniej USA. Igor Sporyszew w pracował w przedstawicielstwie handlowym Federacji Rosyjskiej od listopada 2010 do listopada 2014, a Wiktor Podobnyj - w rosyjskiej misji przy ONZ od grudnia 2012 do września 2013.
Strona rosyjska twierdziła, że Amerykanie oskarżyli Rosjan w celach politycznych i nie mieli żadnych dowodów przeciwko nim.
(mn)