Korea Północna nie ustaje w swoich wysiłkach irytowania sąsiadów z południa. Minionej doby w kierunku Seulu poleciało kilkaset balonów wypełnionych śmieciami. Chociaż brzmi to jak niesmaczny żart, obiekty takie mogą stanowić realne zagrożenie.

REKLAMA

Korea Północna wysłała ok. 500 balonów ze śmieciami w przestrzeń powietrzną Korei Południowej w ciągu ostatnich 24 godzin - poinformowali w czwartek urzędnicy z Południa. Obiekty spowodowały zakłócenia lotów i wznieciły pożar na jednym z budynków.

Balonowa akcja Pjongjangu stanowi część kampanii propagandowej reżimu Kima, wymierzonej przeciwko uciekinierom i aktywistom z Korei Północnej, którzy poprosili o opiekę na południu.

Jak dowiedział się Reuters jeden z takich balonów zawisł na lotnisku Gimpo w Seulu, powodując zakłócenia ruchu lotniczego przez blisko dwie godziny. W ciągu ostatnich tygodni balony wypełnione śmieciami kilkukrotnie zakłóciły ruch głównego lotniska Korei Północnej.

240723 | The South Korean government is blasting BoAs Atlantis Princess to North Korea, as part of the formers Voice of Freedom loudspeaker broadcast protests against the latters recent use of trash balloons.#BoA # pic.twitter.com/qwdXFfMSOg

boasourceJuly 23, 2024

Wojsko twierdzi, że niektóre z obiektów zawierają części mogące spowodować pożar. Do śmieciowych balonów przymocowany jest minutnik, który uruchamia urządzenie przebijające balon, co powoduje rozrzucenie śmieci - mówi cytowany przez agencję Reutera Lee Sung-jun, rzecznik Południowokoreańskich połączonych sztabów, który przekazał, że niektóre z obiektów wylądowały w środę na terenie silnie strzeżonej rządowej posesji w Seulu.

Południe z kolei regularnie wysyła w kierunku północy inne balony. Te zawierają ulotki o treściach wymierzonych w dyktatora z Pjongjangu, a także lekarstwa, pieniądze a nawet przenośne dyski z serialami i teledyskami k-pop.