Duże obszary Pacyfiku południowego, Azja i Australia przygotowują się na uderzenie tsunami po trzęsieniu ziemi, które nawiedziło wybrzeże Chile. W Japonii i Australii wydano ostrzeżenia mówiące, że tsunami może uderzyć w ciągu 24 godzin. Mniejsze zagrożenie dotyczy rejonów północnego Pacyfiku, w tym Zachodniego Wybrzeża USA i Alaski.
Centrum ostrzeżeń przed tsunami na Hawajach podało, że odczyty poziomu morza potwierdzają, iż utworzyła się fala tsunami, która może spowodować rozległe szkody. Według ośrodka, pierwsze fale tsunami nie muszą być wcale największe. Ich wysokość trudno przewidzieć, ponieważ mogą one znacząco różnić się w zależności od wybrzeża i jego topografii.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Hawaje przygotowują się obecnie na nadejście tsunami. Zarządzono ewakuację w głąb lądu. Na wyspie zostało zamknięte lotnisko. W Hilo mogą uderzyć fale wysokie na 2,5 metra. Nabrzeżna część miasta była już dwukrotnie niszczona na skutek uderzenia fal tsunami. W 1946 roku po trzęsieniu ziemi na Aleutach, a także w 1960 roku po wielkim trzęsieniu ziemi również w Chile. W pierwszym przypadku zginęło 160 osób, w drugim - 61.
Jak podano w Japonii, powołując się na sejsmologów, fale tsunami, które tam dotrą, będą kilkudziesięciocentymetrowe. W 2001 roku po trzęsieniu w pobliżu Chile, o sile 8,4 stopnia w skali Richtera, fale tsunami, które dotarły do Japonii, były tylko 30-centymetrowe. Obecnie w Japonii nie wydano formalnego ostrzeżenia przed tsunami.
Do Australii tsunami dotrze nie prędzej niż w niedzielę rano - podało tamtejsze centrum ostrzegania przed tsunami. Na Filipinach ogłoszono alert niskiego stopnia i nie zarządzono ewakuacji.