Kolejny zamach terrorystyczny w Izraelu. W centrum Tel Awiwu Palestyńczyk otworzył ogień do strażników miejskich. Napastnik został zastrzelony. Jeden Izraelczyk walczy o życie.
Terrorysta wzbudził podejrzenia strażników miejskich i ci postanowili go skontrolować. Wtedy mężczyzna wyciągnął karabin i oddał strzał raniąc jedno z funkcjonariuszy. Drugi strażnik odpowiedział ogniem, zabijając napastnika na miejscu.
Rannemu strażnikowi izraelskie pogotowie ratunkowe (MDA) udzieliło pierwszej pomocy jeszcze na miejscu. Później przewieziono go do szpitala.
Według MDA 40-letni mężczyzna znajduje się w stanie krytycznym.
Na miejsce zdarzenia przybył szef izraelskiej policji Kobi Shabtai, który poinformował, że napastnikiem był 27-letni mieszkaniec Dżeninu na Zachodnim Brzegu. Miał przy sobie list, w którym wyraził chęć zostania "męczennikiem".
Rzecznik izraelskiej policji powiedział, że strażnicy miejscy "zapobiegli większemu atakowi terrorystycznemu", a siły bezpieczeństwa przeszukują teren w poszukiwaniu ewentualnych innych terrorystów.
Od początku roku w atakach przeprowadzonych przez Palestyńczyków zginęło 23 Izraelczyków, jeden Ukrainiec i jeden Włoch. W tym samym okresie 169 Palestyńczyków zginęło w wyniku izraelskich operacji wojskowych, podczas starć, lub podczas własnych ataków.