Atak nożownika w metrze w Brukseli. Jedna kobieta została ciężko ranna. Policja obezwładniła napastnika. Pasażerów ewakuowano.

REKLAMA

Do ataku doszło około godz. 15. niedaleko stacji Gare de l'Ouest w dzielnicy Mollenbeek w Brukseli, stolicy Belgii. Jedna kobieta została ciężko ranna. Policja nie udzieliła informacji o żadnych innych ofiarach. Napastnik został obezwładniony przez mundurowych. Pasażerów natomiast ewakuowano.

Atak noownika w Brukseli : jedna osoba ciko ranna, sprawa nie ma podoa terrorystycznego. Komunikat prokuratury @RMF24pl pic.twitter.com/Ol3CLM5Bde

Sz_BorginonFebruary 1, 2021

"Byłem w środkowym wagonie. Nagle usłyszałem krzyk. Zobaczyłem mężczyznę dźgającego kobietę w gardło. Ludzie w panice rzucili się do ucieczki. Nie wiedzieliśmy, co robić. Kobieta krwawiła. Potem przyjechała policja i zostaliśmy ewakuowani" - tak relacjonuje całe zdarzenie świadek cytowany przez telewizję RTL-TVI na jej stronie internetowej.

#: MULTIPLE PASSENGERS STABBED AT BRUSSELS TRAIN STATION#Brussels, #Belgium pic.twitter.com/1QDPxT6Y6W

based_france_February 1, 2021

#Belgium | On February 1, 1 suspect was arrested after reports he had stabbed several people on the metro in #Brussels. The incident occurred at the West station (gare de l'Ouest) at around 4 pm local time. pic.twitter.com/rlwocfI2zv

_hozintFebruary 1, 2021

Policja nie udziela dokładnych informacji o nożowniku, a jedynie potwierdza, że do "incydentu" faktycznie doszło. Mundurowi wychodzą z założenia, że atak miał podłoże emocjonalne. Ponadto podają, że sprawa miała charakter prywatny/rodzinny i nie jest to atak terrorystyczny.

Do napaści doszło w okrytej złą sławą dzielnicy Mollenbeek. Zamieszkała przez wielu imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej była ona bazą muzułmańskich terrorystów, którzy przeprowadzili samobójcze zamachy bombowe w brukselskim metrze w 2016 r.