Aresztowany w weekend w Ferrarze na północy Włoch Tunezyjczyk, brat sprawcy niedawnego ataku na dworcu w Marsylii Ahmeda Hannachiego, Anis, walczył w szeregach dżihadystów w Syrii - poinformowała włoska prokuratura do walki z mafią i terroryzmem.
1 października Ahmed Hannachi zasztyletował na stacji w Marsylii, na południu Francji, dwie młode kobiety. Zabójca został zastrzelony przez policję. Jak ustalono, do zeszłego roku przez osiem lat mieszkał niedaleko Rzymu i był żonaty z Włoszką.
Kilka dni po tym ataku włoska policja aresztowała w Ferrarze jednego z jego braci, 25-letniego Anisa. Stało się to na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, wydanego przez Francję. Tamtejsi śledczy twierdzą, że to on stał za radykalizacją brata-islamisty.
Szef włoskiej prokuratury do walki z mafią i terroryzmem Franco Roberti powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Rzymie, że aresztowany Tunezyjczyk walczył w Syrii, a ostatnio przebywał w Ligurii we Włoszech. O jego obecności w tym kraju poinformowała władze strona francuska na początku października. Ustalono też, że w 2014 roku Anis Hannachi został wydalony z Włoch, gdy przypłynął łodzią z Tunezji.
Według prokuratury nie ma dowodów na to, że Tunezyjczyk planował ataki we Włoszech. Nie udowodniono także, by miał wsparcie logistyczne w tym kraju. Od chwili aresztowania nie współpracuje ze śledczymi - poinformowano.
Anis Hannachi zostanie w najbliższych dniach przekazany władzom Francji - ogłosił prokurator Roberti.
(ł)