"Polscy żołnierze są gotowi do tego, by przyjść w razie potrzeby swojemu litewskiemu sojusznikowi i sąsiadowi z pomocą" - mówił w piątek na Litwie prezydent Andrzej Duda. Prezydent podkreślał też rolę przesmyku suwalskiego, "który jest w potencjalnym zagrożeniu".
Andrzej Duda, wspólnie z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą, obserwował na poligonie w rejonie olickim na Litwie ćwiczenia wojskowe "Brave Griffin".
To jest bardzo ważne ćwiczenie, chcę z całą mocą podkreślić, że stanowi ono dowód na to, że polscy żołnierze są gotowi do tego, by przyjść w razie potrzeby swojemu litewskiemu sojusznikowi i sąsiadowi z pomocą - powiedział prezydent.
Zwrócił uwagę, że ćwiczenia te są "kontynuacją w jakimś sensie niedawnych ćwiczeń Dragon 24". Obserwowaliśmy przekraczanie przez wojska sojusznicze Wisły w Polsce, z zachodu w kierunku wschodnim właśnie po to, by w razie czego jednostki sojusznicze były w stanie stanąć do obrony przesmyku suwalskiego - wyjaśnił Duda.
Jak podkreślił prezydent, przesmyk suwalski jest jednym z najbardziej strategicznych miejsc na świecie, "które dzisiaj - niestety trzeba sobie powiedzieć jasno - jest w potencjalnym zagrożeniu".
Prezydenci @AndrzejDuda i @GitanasNauseda na polsko-litewskim wiczeniu Brave Griffin 24 /#PrzesmykSuwalski. pic.twitter.com/5G8obQfncF
prezydentplApril 26, 2024
Dodał, że od 2001 roku obserwujemy na tym obszarze hybrydowy atak ze strony reżimu białoruskiego zarówno na polską, jak i litewską granicę. Trzy lata (...) z różną intensywnością, ale okresowo bardzo intensywnie trwa ta hybrydowa presja na granicę. Odczuwa to zarówno Polska, jak i Litwa, odczuwa to także Łotwa, niedawno był także atak na granicę Finlandii - stwierdził Duda.
Nie ma więc żadnych wątpliwości, że dzisiaj obszar przesmyku suwalskiego jest terenem szczególnie zagrożonym - ocenił prezydent. Zaznaczył, że nie ma żadnych wątpliwości, że jest to "testowanie naszych zdolności reagowania i obronności".
Duda przekazał, że zrelacjonował prezydentowi Liwy przebieg rozmów, które prowadził w USA i Kanadzie dotyczących m.in. zwiększenia wydatków na obronność. Omówiłem z prezydentem (Litwy) kwestie propozycji, którą zgłaszam od miesiąca - tego by członkowie NATO zdecydowali o podniesieniu limitu wydatków na obronność - powiedział.
Jak wyjaśnił prezydent, Rosja się militaryzuje i przestawiła swój przemysł zbrojeniowy na produkcję wojenną, co - jego zdaniem - musi spotkać się z adekwatną i zdecydowaną odpowiedzią ze strony państw NATO, aby wzmocnić element odstraszania.
Prezydent Litwy poinformował, że prezydenci omówili dziś kwestie obronności, bezpieczeństwa regionalnego i wzmocnienia dwustronnych relacji. Podziwiamy Polskę, jako przykład w obszarze bezpieczeństwa i obronności, która inwestuje w obronność ponad 4 proc. PKB - powiedział Nauseda.
Zaznaczył, że zgadza się z Dudą, iż obecny poziom wydatków na obronność w państwach NATO na poziomie 2 proc. PKB "jest w obecnych dynamicznych i skomplikowanych czasach niewystarczający". Jednocześnie poinformował, że na Litwie toczy się dyskusja nad źródłem uzyskania 4 proc. PKB na obronność jego kraju.
Musimy działać wspólnie na rzecz przekonania partnerów w NATO do zwiększenia wydatków na obronność - podkreślił Nauseda, przypominając o potrzebie wdrażania decyzji ze szczytu NATO w Wilnie z 2023 r.
Odnosząc się do ćwiczeń wojskowych "Brave Griffin" prezydent Litwy zaznaczył, że służą one m.in. polepszeniu wzajemnej "koordynacji podczas wspólnych działań wojskowych i operacji obronnych w korytarzu (przesmyku) suwalskim - obszarze geograficznym ważnym dla NATO i całego regionu".
Przypomniał też, że Litwa, podobnie jak Polska, nabywa amerykańskie systemy artyleryjskie HIMARS. Omówiliśmy kwestię wzmożonej współpracy w zakresie logistyki i pozyskiwania amunicji do tych systemów artylerii rakietowej - powiedział.
Tygodniowe polsko-litewskie ćwiczenia wojskowe Brave Griffin 24/II rozpoczęły się w niedzielę w okolicach Druskiennik, Olity i Oran na Litwie. Zadaniem manewrów z udziałem sojuszników z USA i Portugalii jest przetestowanie w przesmyku suwalskim scenariusza obronnego opartego na polsko-litewskim planie Orsza. Według danych litewskiej armii w ćwiczeniach przy granicy z Polską bierze udział 1,5 tys. żołnierzy i prawie 200 jednostek sprzętu wojskowego.
Prezydenci Polski i Litwy uczestniczyli w konferencji "The Idea of Europe Forum" na Uniwersytecie Witolda Wielkiego w Wilnie. Dyskusja została zorganizowana z okazji 20-lecia wstąpienia Polski i Litwy do Unii Europejskiej.
Od 20 lat nasze narody uczestniczą w europejskiej wspólnocie. Był to wybór jasny, jednoznaczny i fundamentalny. Członkostwo w UE jest dla nas stałym i trwałym zakotwiczeniem w świecie Zachodu. Mamy nadzieję współtworzyć i umacniać europejską przestrzeń wolności, bezpieczeństwa i rozwoju - mówił prezydent Duda.
Jak zaznaczył, członkostwo w UE to suwerenna decyzja narodów polskiego i litewskiego. To znakomicie wykorzystywana przez nas szansa na skok gospodarczy, zwiększenie wymiany handlowej, ambitne wejście na rynki międzynarodowe, rozbudowę infrastruktury i pomnożenie dobrobytu naszych społeczeństw - dodał Duda.
Prezydent podkreślał także znaczenie współpracy Polski z Litwą oraz wspólnej historii i osiągnięć tych państw. Zbliżenie polsko-litewskie i przezwyciężenie bagażu naszej trudnej historii z XX wieku stało się jednym z aktów budowania zjednoczonej Europy po upadku komunizmu - zaznaczył.
Jego zdaniem, wola wolności i odrzucenie dominacji sowieckiej przez Polaków i Litwinów potwierdziły, że "ponad różnicami pamięci, mocniej łączy nas poczucie wspólnoty". Jesteśmy partnerami, sojusznikami i przyjaciółmi - mówił Duda.
Umiemy ze sobą rozmawiać o wszystkim - także na te trudne tematy. Dlatego wierzę, że niebawem będziemy mogli powiedzieć, że wszystkie zapisy Traktatu (o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy, podpisanego przez Polskę i Litwę w 1994 roku - red.) zostały w pełni wypełnione. Z myślą o dobru obu naszych narodów i w imię dobrej sąsiedzkiej współpracy - oznajmił prezydent.
Jak dodał, głęboko wierzy, że dzięki współdziałaniu Warszawa i Wilno przezwyciężą wszystkie wyzwania i zagrożenia napływające ze wschodu. Razem jesteśmy silniejsi, jesteśmy narodami sukcesu i zwycięstwa - podsumował swoje przemówienie Duda.
Prezydent, zapytany o największe wyzwanie, jakie stoi dziś przed UE, bez wahania odpowiedział, że jest to pomoc Ukrainie w zwycięstwie z Rosją. Niestety dzisiaj naszą rzeczywistością jest rosyjska inwazja na Ukrainę i zagrożenie potencjalną rosyjską inwazją na inne państwa - oznajmił.
Zaznaczył, że "musimy naprawdę otworzyć drzwi UE dla Ukrainy i Mołdawii". Pomimo wojny i potencjalnych trudów związanych z odbudową Ukrainy po wojnie musimy poradzić sobie z tym ciężarem - zadeklarował Duda.
W jego ocenie UE musi pomóc Ukrainie w odbudowie i zrobić wszystko, co możliwe, aby ten kraj stał się w przyszłości pełnoprawnym członkiem Wspólnoty.