Prezydent Andrzej Duda chce spotkać się z Polakiem, który pomagał w powstrzymaniu terrorysty na London Bridge - informuje portal Onet.pl. Brytyjczycy odmawiają jednak ze względów bezpieczeństwa.
Onet podaje, że do spotkania miało dojść już wczoraj, ale się nie udało - prezydent spotkał się z odmową. Trwają jednak starania.
Podczas pobytu w Londynie prezydent zamierza wspomnieć bohaterski czyn Polaka - mówi informator Onetu z otoczenia Andrzeja Dudy. Gdyby do spotkania nie doszło teraz, to kancelaria prezydenta będzie dążyła do tego podczas dwustronnej wizyty Dudy w Londynie, której termin nie jest jeszcze znany.
Do ataku terrorystycznego na London Bridge doszło w piątek. 28-letni Usman Khan zabił nożami dwie osoby i rzucił się na innych przechodniów. 38-letni pan Łukasz i inne osoby rzucili się, by go powstrzymać.
Łukasz sięgnął po duży kij wiszący na ścianie i ruszył w kierunku napastnika. Jednak wyraźnie było coś, co chroniło go przed atakiem Łukasza. Sam potem zaatakował go kilkoma ciosami nożem w lewą rękę - opisuje Toby Williamson, szef pana Łukasza. Zamachowiec miał na sobie coś, co przypominało ładunki wybuchowe - potem okazało się, że to atrapa.
Pierwsze doniesienia mówiły o tym, że Polak użył kła narwala, który znajdował się na ścianie w Fishmongers' Hall, gdzie pracował 38-latek. Kła użyto do walki, jednak w ostatniej fazie bójki i posługiwała się nim inna osoba.
Rzecznik Solidarnej Polski napisał na Twitterze, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zwróci się z wnioskiem o odznaczenie 38-letniego pana Łukasza Medalem za Ofiarność i Odwagę.
Usman Khan został zastrzelony przez funkcjonariuszy policji. Okazało się, że był w przeszłości skazany za terroryzm. W grudniu 2018 roku został zwolniony z więzienia.