Uzbrojony mężczyzna napadł na salon firmy Apple przy Leidseplain w centrum Amsterdamu i przetrzymywał tam zakładnika. Późnym wieczorem policja poinformowała, że sytuacja została opanowana, a napastnik zatrzymany. Zakładnik nie został poszkodowany.
Około godzinie 17.40 do salonu Apple, według naocznego świadka, cytowanego przez dziennik "Het Parool", weszło dwóch zamaskowanych napastników. "W pewnym momencie jeden z nich złapał zakładnika i przyłożył mu broń do głowy" - relacjonuje gazeta.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia przedstawiające jednego mężczyznę z zakładnikiem. Nie wiadomo, gdzie znajduje się drugi z napastników.
Jak informuje dziennik "Algemeed Dagblad", w budynku uwięzionych było kilkadziesiąt osób, ale udało im się opuścić salon.
Leidseplain został szczelnie ogrodzony kordonem policyjnym. Na miejscu pojawili się uzbrojeni funkcjonariusze specjalnej jednostki policji. Wezwano także wojsko oraz pirotechników - powiedział rzecznik policji, cytowany przez Holenderską Agencję Prasową (ANP).