Amerykańskie wojska mogą pozostać w Iraku jeszcze przez co najmniej dekadę - zapowiada ich dowódca generał David Petraeus.
W wywiadzie dla telewizji Fox News generał podkreślił, że mało prawdopodobne jest, by w ciągu dwóch-trzech lat sytuacja w Iraku się ustabilizowała, aby Amerykanie mogli wrócić do domu. To kwestia raczej 10 lat - zaznaczył Petraeus.
Kilka tygodni temu “New York Times” podał na swojej stronie internetowej, że Biały Dom opracowuje kilka wersji planu redukcji liczby żołnierzy wojsk amerykańskich w Iraku. Najbardziej radykalna przewiduje wycofanie do 2008 r. 50 proc. stanu osobowego.
Opracowywane plany nie wykluczają także ograniczenia prerogatyw misji amerykańskiej, której prezydent George W. Bush zlecił w styczniu przejęcie kontroli nad Bagdadem i prowincją Anbar. Zadania amerykańskich żołnierzy miałyby - według planów - obejmować tylko szkolenie wojsk irackich i walkę z Al-Kaidą.