British Petroleum zamyka pole naftowe na Alasce – wszystko z powodu przecieku z rurociągu. Wydobycie ropy będzie ograniczane stopniowo, ale wiadomo, że przyczyni się to do podwyżek cen ropy na światowych rynkach.
Codziennie wydobycie ma być zmniejszane o 400 baryłek. W związku Alaska będzie tracić każdego dnia 4,5 mln dolarów.
A decyzję w sprawie zamknięcia pola naftowego można było już odczuć na światowych giełdach. W Londynie za baryłkę ropy płacono rekordową stawkę 78,5 dolara. Poza tym na wzrost cen brunatnego złota ma wpływ także niesłabnący konflikt na Bliskim Wschodzie.