Afgańskie służby bezpieczeństwa uwolniły w nocy 31-letnią Niemkę uprowadzoną w sobotę w Kabulu. Kobieta jest cała i zdrowa. Aresztowano trzy osoby podejrzane o udział w jej porwaniu.
Funkcjonariusze przeprowadzili szturm na budynek, w którym, jak przypuszczano, Niemka była przetrzymywana. Okazało się, że pilnowała jej tylko jedna osoba, której udało się zbiec podczas operacji służb bezpieczeństwa.
Wkrótce po uwolnieniu Niemki zatrzymano jednak podejrzanych o porwanie. Cała trójka ma należeć do "przestępczego gangu", kierowanego przez mężczyznę, który dwa miesiące temu został zwolniony z więzienia na północy kraju.
Pracownica chrześcijańskiej organizacji pomocy Ora International została uprowadzona przez czterech mężczyzn z restauracji w Kabulu. Przebywała tam z mężem, ale jemu udało się uciec i powiadomić policję.
Uwolniona kobieta przebywa teraz w niemieckiej misji dyplomatycznej w Kabulu.