Numery ubezpieczeń społecznych amerykańskich generałów, prywatna korespondencja i życiorysy żołnierzy – takie rarytasy można kupić na bazarach i w sklepikach w Bagramie koło Kabulu w Afganistanie. Trafiły tam nośniki pamięci z komputerów z bazy USA.
Skradzione Amerykanom informacje można kupić za 20-50 dolarów. W tej sprawie siły USA wszczęły śledztwo. Wcześniej o wycieku tajnych danych w Afganistanie informował dziennik „Los Angeles Times”. Gazeta utrzymuje, że z amerykańskiej bazy wyniesiono dane na temat analiz wrogich celów, nazwisk skorumpowanych przedstawicieli władz czy opisów amerykańskich systemów obronnych.