8 marca Litwini celebrują nie tylko Dzień Kobiet, ale i święto patrona ojczyzny. Już dziś rozpoczął się 420. Jarmark Kaziukowy - najstarsze i najbarwniejsze święto w Wilnie, symbolizujące powitanie wiosny.
Już dziś orszak na czele z kilkumetrową figurą świętego Kazimierza, patrona Litwy, przeszedł centralną ulicą Wilna - aleją Giedymina, inaugurując 420. Jarmark Kaziukowy.
Tegoroczny "Kaziuk" to ponad 4,5 km straganów ustawionych wzdłuż alei Giedymina, a zatem ponad 800 straganów z wyrobami rzemieślników oraz ponad 400 straganów producentów żywności i 15 ogródków kawiarnianych.
Tradycyjnym towarem na Jarmarku Kaziukowym są wiklinowe kosze, drewniane łyżki, miski, beczułki, fujarki, zydle, wyroby z lnu, czyli wszystko to, co w długie, zimowe wieczory przygotowywali rzemieślnicy. Nowością tegorocznego festynu jest "Podwórko smakoszy" na placu Łukiskim, gdzie znajduje się ponad 140 stoisk kulinarnych.
Prawdziwym fenomenem "Kaziuka" są pierniki w kształcie serca, smorgońskie obwarzanki nawlekane na sznurek oraz kultowa wileńska palma wielkanocna, czyli wałeczek wyplatany w różne wzory z suszonych roślin w kolorach naturalnych i farbowanych (przed kilkoma laty wpisany na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego Litwy - przyp. red.).
Jarmark to także muzyka i zabawa, a główną sceną festynu jest Plac Ratuszowy, gdzie w ciągu trzech dni handlowych wystąpią zespoły ludowe.
Dla najmłodszych przygotowano „Dziecięcy Kaziuk” - warsztaty wicia palm, wyplatania słomianych pająków, lepienia glinianych gwizdków, strugania z drewna łyżek i lalek oraz śpiewu ludowych pieśni.
Tegoroczny jarmark zakończy się w niedzielne popołudnie uhonorowaniem najlepszych twórców ludowych. Wszystko w akompaniamencie koncertu muzyki ludowej połączonym z muzyką elektroniczną.
Historia Jarmarku Kaziukowego sięga pierwszej połowy XVII wieku, kiedy to na ołtarze wyniesiono królewicza Kazimierza. Papież Urban VIII zezwolił na obchody rocznicowe z racji ogłoszenia wnuka Władysława Jagiełły patronem Litwy.
Święty Kazimierz (1458-84), syn Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki, od najmłodszych lat odznaczał się wielką wrażliwością i pobożnością.
Wiosną 1483 roku przybył na Litwę, gdzie otrzymał urząd podkanclerzego litewskiego. Wiódł pobożne życie: nosił włosiennicę, pościł, tym samym spędzał wiele czasu na modlitwie.
Opracowanie: Klaudia Niewęgłowska.