Co najmniej 16 osób zginęło podczas wymiany ognia między talibskimi służbami bezpieczeństwa a grupą uzbrojonych napastników w mieście Herat na zachodzie Afganistanu. Wśród ofiar jest siedmioro dzieci.
Wśród ofiar śmiertelnych było siedmioro dzieci, trzy kobiety i sześciu mężczyzn. Ich ciała zostały przetransportowane do szpitala - dowiedziała się niemiecka agencja.
Rzecznik prasowy talibskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Kari Said Chosti powiedział z kolei, że zginęło trzech uzbrojonych napastników, którzy ukryli się w domu. Dpa podaje, że zdjęcia z miejsca zdarzenia ukazywały całkowicie zniszczony budynek.
A spokesperson for Talibans interior ministery Saeed Khosty says; Their special forces, without suffering casualties, killed three abductors who were hidden in an apartment building in district 15 of Pul-khaima-Duzan neighborhood, #Herat. pic.twitter.com/IcOQvdq4lf
aamajnews24October 24, 2021
Początkowo lokalne media informowały, że talibowie walczyli z grupą zbrojną, która przyłączyła się do organizacji dżihadystycznej Państwo Islamskie. Talibscy bojownicy prowadzą z nią walki od 2015 r., kiedy po raz pierwszy pojawiła się w Afganistanie.
Odkąd w sierpniu talibowie przejęli władzę w Afganistanie, Państwo Islamskie przeprowadziło serię śmiertelnych ataków wymierzonych głównie w talibskie służby bezpieczeństwa oraz szyickie obiekty kultu. W październiku organizacja ta wzięła na siebie odpowiedzialność za dwa zamachy bombowe na północy i południu kraju, w których zginęło łącznie co najmniej 100 osób.