Nowy lider Korei Północnej Kim Dzong Un pokłonił się przed trumną swego ojca, zmarłego w sobotę przywódcy Kim Dzong Ila - podały państwowe media w Phenianie. Oficjalna agencja KCNA poinformowała, że "towarzysz Kim Dzong Un udał się przed trumnę ojca z przedstawicielami partii, rządu i armii".

Ciało Kim Dzong Ila przykryte czerwonym materiałem umieszczono w szklanej trumnie. Wokół ustawiono biało-czerwone kwiaty.

Na przekazanych przez telewizję zdjęciach widać, że Kim Dzong Il ma na sobie tradycyjny uniform khaki. Trumna została wystawiona w mauzoleum Kumsusan w Phenianie, gdzie spoczywa także jego ojciec, Kim Ir Sen.

Północnokoreańskie media cały czas pokazują sceny zbiorowej żałoby. Mieszkańcy stolicy Korei Północnej wyszli na ulice, żeby opłakiwać śmierć "drogiego przywódcy". Na nagraniach zaprezentowanych przez rządową agencję KCNA widać setki, może nawet i tysiące osób niemogących powstrzymać łez. Część z nich pada na kolana i bije rękami w ziemię, inni rytmicznie się kłaniają przed stołecznymi pomnikami socjalizmu.

Pogrzeb Kim Dzong Ila ma się odbyć 28 grudnia. Władze ogłosiły żałobę narodową, która potrwa do 29 grudnia.

O śmierci 69-letniego dyktatora Północy oficjalne media poinformowały wczoraj. Kim Dzong Il zmarł w sobotę, 17 grudnia, na skutek rozległego zawału serca. Zmarł podczas podróży pociągiem po kraju.

Zobacz również:

Co dalej z Koreami: Zjednoczenie czy wojna?

Na następcę zmarłego przywódcy wyznaczono jego syna Kim Dzong Una. Sygnały o jego sukcesji mnożą się od ponad trzech lat. Jednak o młodym "następcy tronu" niewiele wiadomo. Nawet, ile dokładnie ma lat. Jego datą urodzenia ma być 1983 lub 1984 roku. Wiadomo, że Kim Dzong Un kształcił się w Szwajcarii. Mówi po angielsku i niemiecku. Kim Dzong Il przejął władzę w 1994 roku także po śmierci swojego ojca, założyciela Korei Północnej Kim Ir Sena. Tak została zainaugurowana pierwsza komunistyczna dynastia świata.

Analitycy z Stanów Zjednoczonych i Japonii obawiają się, że przejęcie władzy przez młodego Kim Dzong Una może zaburzyć stabilność w regionie i zaszkodzić sześciostronnym rozmowom dotyczącym rozbrojenia nuklearnego Półwyspu Koreańskiego.