Jeden z książąt z rodu Saudów władającego Arabią Saudyjską został wychłostany i osadzony w więzieniu za złamanie prawa - poinformowała w krótkiej notatce saudyjska gazeta "Okaz". Nie podała żadnych szczegółów.
Gazeta nie ujawniła tożsamości księcia, nie podała również, jakiego występku się dopuścił. Poinformowała jedynie, że karę wykonano w poniedziałek. Skazanego poddano najpierw badaniu lekarskiemu, by upewnić się, że nie cierpi na żadną chorobę, która mogłaby uzasadniać odłożenie chłosty.
W zeszłym miesiącu inny członek saudyjskiej rodziny królewskiej został stracony za zabójstwo. Książę Turki bin Saud al-Kabir został skazany na śmierć za zabicie mężczyzny podczas bójki w 2012 roku.
Dziennik "Okaz" przypomniał, że rodzina księcia wielokrotnie próbowała zawrzeć ugodę z ojcem ofiary, oferując pieniądze. Ich przyjęcie - zgodnie z tamtejszym prawem - uchroniłoby zabójcę przed egzekucją, ale ojciec ofiary pozostał nieugięty.
Wykonanie wyroku śmierci na księciu saudyjscy internauci przyjęli jako potwierdzenie, że wszyscy są równi wobec islamskiego prawa.
Zachodnie agencje przypominają, że egzekucje członków saudyjskiej rodziny królewskiej są niezwykle rzadkie. Reuters odnotowuje, że poprzednia odbyła się w latach 70. ubiegłego wieku.
Amnesty International (AI) jest zaniepokojona rosnącą liczbą egzekucji w Arabii Saudyjskiej i wzywa władze tego kraju do zniesienia kary śmierci lub zawieszenia jej wykonywania. Według agencji AFP, w ubiegłym roku stracono tam 154 osoby - najwięcej od 20 lat; w tym roku - już 134.
Kara śmierci grozi w Arabii Saudyjskiej m.in. za zabójstwo, gwałt, apostazję, rozbój czy przestępstwa narkotykowe. Najczęściej stosowanym sposobem egzekucji jest ścięcie głowy mieczem.
(e)
