Proces beatyfikacyjny Jana Pawła II stoi w miejscu, a postępowanie w sprawie wybranego przypadku cudu nie toczy się - wynika z nieoficjalnych informacji, które pośrednio potwierdził włoski watykanista Andrea Tornielli.
Publicysta, na łamach "Il Giornale" napisał o przeszkodach, utrudniających postępowanie w sprawie wybranego do beatyfikacji cudu. Jednak jego zdaniem ta "przerwa techniczna" spowodowana jest tym, żeby nie działać w pośpiechu.
Tornielli przypomniał, że do tej pory nie zebrała się komisja lekarzy w sprawie niewytłumaczalnego z medycznego punktu widzenia ustąpienia u francuskiej zakonnicy objawów choroby Parkinsona. Chodzi o domniemany cud, wybrany przez postulatora procesu księdza Sławomira Odera.
Z technicznego punktu widzenia wciąż możliwa jest hipoteza o beatyfikacji na wiosnę 2011 roku, ale im więcej mija czasu, termin ten coraz bardziej się oddala - twierdzi watykanista. Podczas gdy w grudniu zeszłego roku doszło do ewidentnego przyspieszenia, teraz panuje przekonanie, że nie ma co się spieszyć - dodał Tornielli. Przypominał też, że pod koniec ubiegłego roku Benedykt XVI podpisał dekret o heroiczności cnót Jana Pawła II, co zamknęło ważny etap procesu.
Według watykanisty nie można wykluczać, że beatyfikacja papieża Polaka zostanie opóźniona.
Nie potrafię powiedzieć, czy mają na to wpływ polemiki i cienie rzucone na papieskie otoczenie w ostatnich latach pontyfikatu Jana Pawła II - zaznaczył. Przypomniał też sprawę ochrony, jaką cieszył się w Watykanie sprawca skandalu seksualnego, założyciel Legionistów Chrystusa ojciec Marcial Maciel Degollado.