38-letnia Polka, mieszkająca na co dzień w Irlandii, zginęła w wypadku paralotni w Kolumbii. Przedstawiciel kolumbijskiej policji, cytowany przez portal Mail One, powiedział mediom, że kobieta nie zapięła uprzęży bezpieczeństwa i spadła z wysokości.

W internecie pojawiło się nagranie przedstawiające tragiczny moment. Widać na nim osobę lecącą paralotnią nad wyżynnym terenem, w okolicach kolumbijskiego Roldanillo. 

Wydaje się, że w pewnym momencie ta osoba wpadła w korkociąg i będąc ok. 20-30 metrów nad ziemią, wyślizgnęła się z uprzęży.

Policja przekazała gazecie El Tiempo, że ofiarą jest 38-letnia Polka o imieniu Paulina, mieszkająca na co dzień w Dublinie. W Kolumbii spędzała czas z chłopakiem i grupą przyjaciół.

Biuro burmistrza Roldanillo poinformowało, że nasza rodaczka nie uczestniczyła w imprezie paralotniarskiej, która zaczęła się tam 8 stycznia. Włodarze zapewnili o swoich staraniach w zapewnieniu bezpieczeństwa amatorom podniebnych sportów, przybywającym w okolice Roldanillo.