Dramat w Chinach. W zoo na terenie rezerwatu Bifeng Gorge dwulatek stracił rękę po tym, jak zaatakował go tygrys. Dziecko trafiło do szpitala, ale lekarzom nie udało się uratować kończyny.

Do tragedii doszło na terenie parku narodowego w prowincji Sichuan. Chłopiec razem z rodzicami oglądał tygrysy w zagrodzie. W pewnym momencie dziecko chciało przyciągnąć uwagę zwierzęcia i sięgnęło ręką za ogrodzenie.

W tym momencie doskoczył do niego tygrys i odgryzł mu przedramię. Pracownicy przybiegli na miejsce w momencie, w którym tygrys trzymał kończynę w zębach.

Dziecko natychmiast zostało zabrane do szpitala. Niestety, przedramienia dziecka nie udało się uratować. Władze parku narodowego zapowiedziały, że pokryją wszelkie koszty leczenia chłopca.

(abs)