13-letni chłopiec został poważnie ranny w strzelaninie, do której doszło w czwartek rano czasu lokalnego w szkole podstawowej w Memphis w amerykańskim stanie Tennessee. Podejrzany o dokonanie ataku dobrowolnie zgłosił się na policję.
Jak podały lokalne służby, ranny nastolatek jest w stanie krytycznym i przebywa w szpitalu.
Miejscowa policja poinformowała, że zatrzymała podejrzanego o atak. To nastoletni chłopiec, który najpierw uciekł z miejsca zdarzenia, ale po jakimś czasie sam zgłosił się na posterunek.
Szkoła została zamknięta, a uczniowie autokarami zostali przewiezieni do pobliskiego kościoła, gdzie czekali na nich rodzice. "Najgorszą wiadomością, jaką możesz otrzymać, jest strzelanina w szkole" - cytuje agencja AP słowa jednej z matek.