O "stworzenie warunków" do bezpośredniego dialogu między Ukrainą i Rosją zaapelował przywódca Chin Xi Jinping w poniedziałek podczas spotkania w Pekinie z premierem Węgier Viktorem Orbanem - podały państwowe media. "Oprócz Rosji i Ukrainy koniec wojny zależy od decyzji trzech światowych mocarstw: USA, Unii Europejskiej i Chin" - przekazał po spotkaniu Viktor Orban.
Węgierski premier w poniedziałek złożył wizytę w Chinach.
W piątek odwiedził Moskwę, gdzie rozmawiał z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem o wojnie w Ukrainie. Wcześniej, krótko po objęciu przez Węgry przewodnictwa w Radzie UE, Orban udał się z "misją pokojową" do Kijowa. Przedstawiciele instytucji unijnych podkreślili, że Orban nie ma mandatu do nawiązywania kontaktów z Rosją w imieniu UE.
"Węgry chcą otworzyć kanały komunikacji pomiędzy Rosją a Ukrainą" - tak węgierska dyplomacja tłumaczy ostatnie poczynania Orbana.
Podczas spotkania z Orbanem w Pekinie Xi podkreślił, że w interesie wszystkich stron leży "poszukiwanie politycznego rozwiązania" poprzez szybkie zawieszenie broni - napisało chińskie MSZ w oświadczeniu cytowanym przez agencję Xinhua.
"Społeczność międzynarodowa powinna stworzyć warunki do wznowienia bezpośredniego dialogu i negocjacji między obiema stronami oraz zapewnić pomoc. Zawieszenie broni w tym konflikcie może nastąpić możliwie szybko tylko wtedy, gdy wszystkie główne mocarstwa wykażą się pozytywną, a nie negatywną energią" - dodano.
"Chiny na swój sposób aktywnie zachęcają do pokoju i promują rozmowy, a także zachęcają i wspierają wszelkie wysiłki sprzyjające pokojowemu rozwiązaniu kryzysu" - zapewnił chiński przywódca.
W lutym 2023 roku Chiny przedstawiły 12-punktowy plan pokojowy dotyczący wojny w Ukrainie. Pekin nie wysłał swoich przedstawicieli na zorganizowany w połowie czerwca szczyt w Szwajcarii poświęcony pokojowi w Ukrainie, w zamian proponując wspólnie z Brazylią zorganizowanie własnej konferencji pokojowej.
"Chiny i Węgry podzielają podstawowe idee i kierunki działań. Chiny są gotowe kontynuować komunikację ze stroną węgierską i wszystkimi zainteresowanymi stronami" - podkreślono.
Orban pochwalił "konstruktywne i ważne inicjatywy" Chin na rzecz osiągnięcia pokoju i opisał Pekin jako siłę stabilizującą wśród globalnych zawirowań - przekazał rządowy nadawca CCTV.
"Oprócz Rosji i Ukrainy koniec wojny zależy od decyzji trzech światowych mocarstw: Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i Chin" - napisał Viktor Orban w poście na Facebooku, do którego dołączono zdjęcie, na którym ściska dłoń Xi.
To drugie spotkanie premiera Węgier z przywódcą Chin w ciągu dwóch miesięcy. Poprzednio Orban gościł Xi w swoim kraju podczas jego podróży po Europie, w trakcie której odwiedził Francję i Serbię.
Premier Węgier Viktor Orban poinformował w mediach społecznościowych, że po poniedziałkowej wizycie w Pekinie uda się do Waszyngtonu. W stolicy USA weźmie udział w szczycie NATO, który odbędzie się w dniach 9-11 lipca.
Chiny rozmyślnie potraktowały poniedziałkową wizytę w Pekinie premiera Węgier Viktora Orbana tak, jak gdyby był on reprezentantem całej Unii Europejskiej - ocenił w rozmowie z PAP ekspert Tamas Matura z budapeszteńskiego Uniwersytetu Korwina.
Zdaniem analityka Chiny z pewnością zdają sobie sprawę, że premier Węgier nie ma mandatu, aby reprezentować UE; niejednokrotnie podkreślali to przedstawiciele instytucji unijnych, mówił o tym również Orban.
Jak podkreślił Matura, premier Węgier nie został poważnie potraktowany ani w Pekinie, ani tym bardziej w Kijowie i Moskwie.
Stanowiska Moskwy i Pekinu nie zmieniły się w ciągu ostatnich tygodni - zauważył ekspert. Jedynym nowym elementem jest prezydencja Węgier w Radzie UE, a Orban najwyraźniej wykorzystuje swoją rolę - dodał analityk.