Najnowsze sondaże nie pozostawiają złudzeń - Mitt Romney przegra z Barackiem Obamą. Niektóre badania pokazują, że urzędującego prezydenta popiera ponad połowa Amerykanów. Mimo tego, aż do dnia wyborów będzie on musiał bardzo uważnie podejmować decyzje, jeżeli chce być pewien zwycięstwa.
Wszystko wskazuje na to, że w wyścigu do Białego Domu będzie liczyć się każdy głos. Walka będzie zacięta, jednak ostatecznie to Barack Obama pozostanie prezydentem na kolejne cztery lata. Żaden z walczących o nominację republikanów nie ma szans, by z nim wygrać. Niezależnie od tego - czy nominację otrzymałby Rick Santorum, Newt Gingrich, Ron Paul lub cieszący się największym poparciem Mitt Romney - wynik wyborów będzie taki sam.
Sondażowa przewaga Obamy nie znaczy bynajmniej, że jest on murowanym zwycięzcą wyborów prezydenckich. To kandydaci republikanów są zbyt słabi, by zagrozić urzędującemu przywódcy. Nie potrafią bowiem przekonać do siebie wyborców. Poza tym prowadzą kampanię, w czasie której atakują siebie nawzajem.
57. wybory prezydenckie w USA odbędą się 6 listopada 2012 roku. Amerykanie wybiorą w nich nie tylko prezydenta, ale także jedną trzecią składu Senatu i Izby Reprezentantów do Kongresu. Barack Obama z Partii Demokratycznej, który wygrał wybory prezydenckie w 2008 roku, ubiega się o reelekcję.