Amerykański aktor Mel Gibson będzie mógł zeznawać w Los Angeles w kolejnym procesie byłego potentata filmowego Harveya Weinsteina - ogłosiła sędzia Lisa B. Lench. Weinstein odsiaduje wyrok za molestowanie kobiet.

Jak podał magazyn "Entertainment" 70-letni Weinstein ma cztery zarzuty związane z gwałtem oraz siedem dotyczących napaści na tle seksualnym. Nie przyznał się do winy. W poniedziałek ma ruszyć jego proces.

W piątek sędzia Lisa B. Lench wstępnie orzekła, że Gibson - 66-letni aktor i reżyser - może zeznawać jako świadek oskarżenia na rzecz swojej przyjaciółki, jednej z ofiar producenta. W trakcie rozprawy będzie ona występować jako "Jane Doe #3".

Prawnicy Weinsteina sprzeciwiali się dopuszczeniu Gibsona do zeznań. Powołując się na kalifornijskie prawo o tzw. "świeżym zarzucie" argumentowali, że dowód na napaść seksualną lub inne przestępstwa może być uwzględniony, jeśli ofiara zgłosiła to innej osobie w krótkim czasie po zajściu.

Według agencji AP aktor nie przypomina sobie, kiedy się to stało. Prokuratura wykorzysta jednak innego świadka, Allison Weiner, która pamięta, że rozmawiała na temat molestowania w 2015 roku zarówno z Gibsonem, jak i poszkodowaną kobietą.

Adwokat oskarżonego producenta Mark Werksman przywoływał antysemickie komentarze Gibsona. Zarzucał także, że aktor miał uprzedzenia wobec jego klienta zarówno dlatego, że Weinstein jest Żydem, jak i dlatego, że opublikował on książkę krytykującą sposób przedstawiania Żydów w reżyserowanym przez Gibsona w 2004 roku filmie "Pasja".

Weinstein odbywa wyrok 23 lat więzienia za molestowanie seksualne kobiet, wydany przez sąd w Nowym Jorku.