MSZ Korei Północnej oskarżyło w sobotę Stany Zjednoczone o doprowadzenie do upadku międzynarodowego systemu kontroli zbrojeń. Poparło tym samym Rosję, która zawiesiła niedawno swój udział w układzie o redukcji zbrojeń strategicznych Nowy START.
W komunikacie opublikowanym przez państwową północnokoreańską agencję prasową KCNA resort oświadczył również, że arsenał jądrowy Korei Płn. jest odpowiedzią na wywoływane przez USA ryzyko konfliktu, zapewnia "równowagę sił w regionie" i przeciwdziała wojnie.
"Półwysep Koreański zmienia się w największą na świecie beczkę prochu i poligon ćwiczeń wojskowych z powodu ekspansji militarnej pod wodzą Stanów Zjednoczonych i ich stronników" - napisano.
Resort spraw zagranicznych w Pjongjangu zarzucił Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom - Korei Południowej i Japonii, że prowadzą ćwiczenia wojskowe w Azji Wschodniej i rozbudowują swoje siły zbrojne, czym przekraczają "niebezpieczną i niemożliwą do zaakceptowania linię".
"Wzmacnianie sił nuklearnych Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej jest najuczciwszą metodą praktycznego gwarantowania pokoju i stabilności na Półwyspie Koreańskim oraz w regionie w odpowiedzi na lekkomyślny wyścig zbrojeń Stanów Zjednoczonych i ich stronników" - napisano.
Korea Północna przeprowadziła w ubiegłym roku rekordową liczbę prób rakietowych, a w lutym wystrzeliła pocisk o zasięgu międzykontynentalnym. Pjongjang groził Waszyngtonowi i Seulowi bronią jądrową i protestował przeciwko wspólnym ćwiczeniom wojsk USA i Korei Płd.
Władimir Putin ogłosił w lutym, że Moskwa zawiesza swój udział w amerykańsko-rosyjskim porozumieniu o redukcji zbrojeń strategicznych Nowy START, zawartym w 2010 roku. Wcześniej Departament Stanu USA oznajmił, że Rosja narusza traktat Nowy START, uniemożliwiając USA inspekcję swojego arsenału jądrowego.
Putin podpisał następnie ustawę o zawieszeniu udziału jego kraju w traktacie.
Podczas orędzia wygłoszonego 21 lutego Władimir Putin przekonywał, że Zachód "wypuścił dżina z butelki", rozpętał wojnę w Ukrainie i jest gotowy użyć "samego diabła", żeby "walczyć z Rosją". W związku z czym prezydent zapowiedział, że Moskwa zawiesi swój udział w porozumieniu Nowy START.
Rosyjska dyplomacja z kolei przekazała, że decyzja ta może być "odwracalna", tylko Waszyngton musi wykazać "wolę polityczną". Rosja chce także pewnych zmian w traktacie, np. postrzegać potencjał nuklearny USA, Wielkiej Brytanii i Francji "łącznie" i uwzględniać to w procesie redukcji arsenału.
Traktat START ogranicza liczbę głowic nuklearnych, którymi dysponują Stany Zjednoczone i Rosja do 1550 z każdej strony, a także zmniejsza liczbę pocisków balistycznych. Porozumienie zostało podpisane przez Baracka Obamę i Dmitrija Miedwiediewa w 2010 roku. W 2021 roku umowę przedłużono do lutego 2026 roku.