Od kilku dni przez Stany Zjednoczone przetacza się fala gwałtownych protestów po śmierci George’a Floyda: 46-letniego Afroamerykanina, który zmarł w wyniku brutalnego zatrzymania, przeprowadzonego przez białego policjanta, 44-letniego Dereka Chauvina. Na upublicznionych nagraniach z zatrzymania widać, jak Chauvin kolanem przyciska szyję Floyda do betonu. Przez 8 minut i 46 sekund. "Nie mogę oddychać!" - te ostatnie słowa 46-latka stały się jednym z haseł skandowanych przez wzburzonych Amerykanów w czasie protestów. Kim był George Floyd? Co wiemy o jego śmierci? Przeczytajcie.
George Perry Floyd urodził się w Fayetteville w Karolinie Północnej, dorastał w Houston w Teksasie.
Wiadomo, że jako młody chłopak grał w koszykówkę, należał również do hip-hopowej grupy Screwed Up Click.
W 2014 roku przeniósł się z Houston do Minnesoty, zamieszkał w St. Louis Park. Przez 5 lat pracował w pobliskim Minneapolis jako ochroniarz w restauracji.
Niedługo przed śmiercią z powodu pandemii koronawirusa i wprowadzonej w związku z nią społecznej kwarantanny stracił pracę.
Zginął 25 maja 2020 roku w wyniku brutalnej policyjnej interwencji.
Miał 46 lat. Pozostawił dwie córki, 6- i 22-letnią, mieszkające w Houston.
Tragiczne wydarzenia zapoczątkowało - jak relacjonuje BBC - zgłoszenie o fałszywym banknocie 20-dolarowym, którym George Floyd miał zapłacić za paczkę papierosów.
Policję zawiadomił młody pracownik sklepu spożywczego w Minneapolis, którego Floyd był częstym klientem i w którym tego wieczoru kupił papierosy.
Sprzedawca zadzwonił na numer alarmowy 911 o godzinie 20:01, dyspozytorowi powiedział, że zażądał od Floyda zwrotu papierosów, ale "on nie chce tego zrobić".
Twierdził, że 46-latek wygląda na pijanego i nie panuje nad sobą.
O 20:08 na miejscu zjawiło się dwóch policjantów.
Początkowo - jak relacjonuje BBC - George Floyd został umieszczony, wraz z dwoma innymi ludźmi, w zaparkowanym w pobliżu radiowozie.
Po chwili jednak jeden z funkcjonariuszy, Thomas Lane, wyjął broń - badający sprawę śledczy nie wyjaśniają, dlaczego uznał to za koniecznie - i zażądał od Floyda, by ten pokazał dłonie, po czym wyciągnął go z samochodu i skuł kajdankami.
46-latka poinformował, że został aresztowany za "posłużenie się sfałszowanymi pieniędzmi".
Około 20:14, kiedy policjanci próbowali umieścić Floyda w samochodzie, ten - jak wynika z raportu, na który powołuje się BBC - "zdrętwiał, upadł na ziemię i powiedział funkcjonariuszom, że cierpi na klaustrofobię".
Na miejscu pojawił się Derek Chauvin. Wraz z innymi policjantami próbował umieścić Floyda w radiowozie, ale o 20:19 wyciągnął 46-latka na zewnątrz, sprawiając, że mężczyzna upadł na ziemię.
George Floyd leżał na betonie z twarzą do ziemi, skuty kajdanami.
To wtedy Derek Chauvin ukląkł lewym kolanem na szyi 46-latka i przycisnął ją do ziemi.
"Nie mogę oddychać" - powtarzał George Floyd. Błagał: "Proszę, proszę, proszę".
Bez skutku: Derek Chauvin nie reagował.
Jak wynika z raportu śledczych, cytowanego przez BBC, przyciskał Floyda kolanem do ziemi przez 8 minut i 46 sekund.
Po mniej więcej 6 minutach 46-latek zamilkł, przestał reagować.
Świadkowie, z których wielu nagrywało zajście telefonami komórkowymi, wezwali policjantów, by sprawdzili puls zatrzymanego. Jeden z funkcjonariuszy dotknął prawego nadgarstka Floyda, pulsu nie wyczuł.
O godzinie 20:27 Derek Chauvin zdjął kolano z szyi George’a Floyda.
Nieruchomego 46-latka umieszczono na noszach, karetka zabrała go do szpitala.
Około godziny później poinformowano, że George Floyd nie żyje.
Publikujemy nagrania z zatrzymania George'a Floyda. Ostrzegamy: są drastyczne.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, 44-letni Derek Chauvin pracował w policji przez 19 lat. W tym czasie złożono na niego 17 skarg.
Wszyscy policjanci, którzy brali udział w zatrzymaniu George’a Floyda, zostali zwolnieni ze służby, a FBI wszczęło w ich sprawie dochodzenie.
Derek Chauvin usłyszał zarzut zabójstwa.