Co najmniej jedenastu turystów zginęło w wyniku erupcji wulkanu Marapi w zachodniej Indonezji - poinformował AFP lokalny ratownik.
26 osób nie zostało ewakuowanych, znaleźliśmy 14, trzy żywe, a 11 martwych - powiedział Abdul Malik, szef agencji poszukiwawczo-ratowniczej w Padang.
Dwie godziny wcześniej władze informowały o prowadzonych poszukiwaniach 26 alpinistów, których nie udało się ewakuować tuż po erupcji wulkanu. Trwa akcja ratownicza
Wulkan Marapi wybuchł w niedzielę, wyrzucając popiół na wysokość nawet 3 km. W strefie zagrożenia było 75 wspinaczy. 49 zostało ewakuowanych z tego obszaru - powiedział przedstawiciel służb ratowniczych.
Do poszukiwania wspinaczy wysłano około 170 ratowników, w tym policję i żołnierzy.
Opadający popiół pokrył kilka wiosek i ograniczył widoczność.
Marapi stał się znów aktywny po styczniowej erupcji. Należy do ponad 120 aktywnych wulkanów w Indonezji, która jest podatna na wstrząsy sejsmiczne ze względu na położenie na "Pierścieniu Ognia" na Pacyfiku - łuku wulkanów i liniach uskoków otaczających Basen Pacyfiku.