Emilie Benes Brzezinski nie żyje. Matka ambasadora USA w Polsce miała 90 lat

"To jest trudne do napisania, a nawet zrozumienia. Razem z moimi braćmi, Ianem i Markiem, chcieliśmy przekazać informację o śmierci naszej pięknej matki Emilie Benes Brzezinski" - napisała jej córka, dziennikarka Mika Brzezinski na Instagramie.

Dodała, że Emilie Benes Brzeziński była niezależną kobietą.

"Złamała protokół w Chinach, kiedy wstała by zaproponować toast podczas państwowej kolacji. Pouczała Jana Pawła II na temat antykoncepcji i potrzeby kobiet w kapłaństwie podczas kolacji z nim. Zawsze mówiła mojemu ojcu, że mógł swobodnie dążyć do pokoju na Bliskim Wschodzie tak długo, jak ona mogła swobodnie uprawiać swoją sztukę" - napisała.

"Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o odejściu Emilie Benes Brzezinski, mamy Ambasadora. Zespół Ambasady Stanów Zjednoczonych w Warszawie przekazuje szczere wyrazy współczucia dla Ambasadora i jego rodziny" - napisano na Twitterze Ambasady Stanów Zjednoczonych w Warszawie.

Emilie Benes Brzezinski była rzeźbiarką. Urodziła się 21 stycznia 1932 w Genewie w Szwajcarii w rodzinie czeskiego dyplomaty i dziennikarza Bohuša Beneša. Była bratanicą prezydenta Czechosłowacji Edwarda Beneša. 

Emilie Benes Brzezinski była żoną zmarłego w 2017 roku Zbigniewa Brzezińskiego, doradcy prezydenta USA Jimmy'ego Cartera do spraw bezpieczeństwa narodowego w latach 1977-1981. Poznali się na studiach Mieli troje dzieci - Iana, Marka (obecnego ambasadora USA w Polsce) i Mikę.

W czasie II wojny światowej wraz z rodzicami przeniosła się do USA. Ukończyła historię sztuki na Wellesey College w Massachusets. 

Jej rzeźby wchodzą w skład zbiorów Ground for Sculpture w New Jersey, w 2003 roku wystawiała prace na Biennale we Florencji, a w 2005 roku na Biennale w Vancouver. Jej prace znajdują się w wielu kolekcjach, m.in. w Polsce.