Frank Gardner, brytyjski dziennikarz poruszający się na wózku inwalidzkim, opisał nieprzyjemną historię, jaka miała miejsce podczas jego podróży samolotem PLL LOT. Jak przekazał, musiał czołgać się do łazienki. Poinformowano go, że na pokładzie nie ma dostępnych zastępczych wózków inwalidzkich. Linie lotnicze wydały oświadczenie w tej sprawie, w którym przepraszają dziennikarza.
"Jest rok 2024, a ja właśnie musiałem czołgać się po podłodze samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT, żeby dostać się do toalety podczas lotu powrotnego z Warszawy" - napisał Frank Gardner na platformie X.
Jak stwierdził, poinformowano go, że na pokładzie nie ma wózków inwalidzkich i "taka jest polityka linii lotniczych".
"Jeśli jesteś niepełnosprawny i nie możesz chodzić, to jest to po prostu dyskryminacja" - napisał dziennikarz.