Dwa samochody wpadły do zapadliska, które powstało na ulicy w dzielnicy Vomero w Neapolu. W jednym z nich były dwie osoby.
Do groźnej sytuacji doszło na via Morghen w środę wczesnym rankiem. Gdy zapadła się ziemia, jedno auto było zaparkowane, a drugie jechało. Na pokładzie tego ostatniego były dwie osoby. Po wyciągnięciu ich z zapadliska okazało się, że mają na szczęście tylko drobne obrażenia.
Do zapadliska oprócz samochodów wpadło również drzewo i słup oświetleniowy.
W związku z powstaniem zapadliska ewakuowano 20 rodzin mieszkających w pobliżu. Z powodu przerwy w dostawie wody zamknięto też 3 szkoły w okolicy.
Wstępne ustalenia wskazują, że lej powstał w wyniku zapadnięcia się kanału ściekowego i uszkodzenia rury doprowadzającej wodę do okolicznych budynków.
Sprawą zapadliska zajęła się już policja i prokuratura. Burmistrz Neapolu Gaetano Manfredi stwierdził, że powodem tej sytuacji są wieloletnie zaniedbania dotyczące miejskiej sieci kanalizacyjnej.