Co było przyczyną dzisiejszych poważnych problemów z funkcjonowaniem portalu X (dawnego Twittera)? Jego właściciel Elon Musk poinformował, że doszło do "potężnego cyberataku". Co więcej, w swoim stylu zasugerował, że może stać za tym jakiś kraj. W wywiadzie dla Fox Buisness Musk powiedział, że w ataku uczestniczyły komputery z adresami IP pochodzącymi z obszaru Ukrainy.

W krótkim wpisie Elon Musk przyznał, że portal X jest atakowany codziennie, ale dzisiejszy był przeprowadzony z użyciem dużych zasobów. 

"Zaangażowana jest w to duża, skoordynowana grupa i/lub kraj" - ocenił ekscentryczny miliarder, który słynie ostatnio z rugania różnych europejskich polityków - m.in. szefa MSZ Radosława Sikorskiego.

W wywiadzie dla Fox Buisness Musk powiedział, że w ataku uczestniczyły komputery z adresami IP pochodzącymi z obszaru Ukrainy.

Wcześniej do ataku przyznała się hakerska grupa Dark Storm we wpisie na Telegramie. Jak zauważył portal ZDNet, zajmująca się cyberbezpieczeństwem firma Orange Cyberdefense opisała tę grupę w 2023 roku jako motywowaną propalestyńskimi sympatiami i "niepotwierdzonymi", ale "wysoce prawdopodobnymi" powiązaniami z Rosją. Wcześniej celem ataków Dark Storm, w tym wymuszeń okupu (ransomware), były firmy w Izraelu oraz państwach NATO.

Według platformy analitycznej Downdetector, która zbiera informacje od użytkowników zgłaszających usterki, na terenie Polski odnotowano trzy awarie platformy X o godzinie 11., 15. oraz 17. Łącznie problem zgłosiło ponad 12,6 tys. polskich użytkowników.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Jak podała stacja CNBC, tylko w Stanach Zjednoczonych awarię zgłosiło blisko 70 tys. użytkowników. 

W Wielkiej Brytanii ponad 10,8 tys. odnotowało problemy z używaniem platformy X.