Alarmujący raport opublikowany został przez francuskie MSW. Wynika z niego, że liczba chuligańskich ataków i napadów rabunkowych na kościoły – głównie w imigranckich gettach – wzrosła we Francji w ciągu 10 lat aż trzykrotnie.
Francuskie MSW podkreśla, że obowiązujący we Francji antyterrorystyczny stan wyjątkowy ułatwił wprawdzie udaremnienie wielu planowanych przez islamistów zamachów terrorystycznych na kościoły, ale paradoksalnie liczba chuligańskich ataków i napadów rabunkowych na chrześcijańskie świątynie wzrosła o prawie 20 procent. Chodzi głównie o akty wandalizmu, obraźliwe napisy - w tym pogróżki - na murach kościołów oraz kradzieże cennych przedmiotów. Sprawcami byli w większości młodzi muzułmańscy ekstremiści i pospolici przestępcy z imigranckich gett.
Autorzy raportu przyznają, ze w sumie chuligańskich ataków i napadów na kościoły było w ciągu ostatniego roku we Francji aż blisko 1000, czyli dziewięć razy więcej niż ataków i napadów na meczety. Podkreślają jednak, że na terenie całego kraju znajduje się obecnie około 45 tysięcy kościołów i tylko około 2500 meczetów - stąd też ryzyko ataków i napadów na chrześcijańskie świątynie jest ich zdaniem automatycznie większe.
(mn)