Gafa brytyjskiej policji. W branżowym piśmie służb Jej Królewskiej Mości pojawiła się reklama stron internetowych, oferujących nabycie narzędzi tortur. W sklepie można wprawdzie kupić również zwykłe policyjne kajdanki, ale największą popularnością cieszą się urządzenia bardziej wyrafinowane.
W asortymencie kontrowersyjnego sklepu znajdują się na przykład metalowe dyby czy olbrzymie kajdany połączone z obrożą – idealne, jak głosi reklama, dla początkujących dyktatorów, którzy nie interesują się prawami człowieka. Innym ciekawym artykułem w ofercie jest jarzmo, imitujące narzędzie, którym kiedyś męczono niewolników.
Zdaniem przedstawiciela Amnesty International, to skandal, by w policyjnym piśmie branżowym reklamowano sklep gloryfikujący tortury. Brytyjska policja nie rumieni się jednak wcale ze wstydu. Jak podkreślił jej rzecznik, posiadanie tego typu narzędzi nie jest w Wielkiej Brytanii nielegalne.