Co najmniej 16 osób zginęło podczas wymiany ognia między talibskimi służbami bezpieczeństwa a grupą uzbrojonych napastników w mieście Herat na zachodzie Afganistanu. Wśród ofiar jest siedmioro dzieci.
Wśród ofiar śmiertelnych było siedmioro dzieci, trzy kobiety i sześciu mężczyzn. Ich ciała zostały przetransportowane do szpitala - dowiedziała się niemiecka agencja.
Rzecznik prasowy talibskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Kari Said Chosti powiedział z kolei, że zginęło trzech uzbrojonych napastników, którzy ukryli się w domu. Dpa podaje, że zdjęcia z miejsca zdarzenia ukazywały całkowicie zniszczony budynek.