Dramatyczny wypadek w centrum Żyrardowa. Kierowca prowadzący samochód osobowy wjechał na przejściu dla pieszych w matkę z dwójką małych dzieci. Starsze dziecko ma dziesięć lat, młodsze trzy.
W najgorszym stanie jest najmłodsze dziecko - kilkadziesiąt minut trwała jego reanimacja. Stan drugiego też jest ciężki.
Zostali oni zabrani do szpitali śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego: jedno dziecko trafiło do szpitala przy ulicy Niekłańskiej, a drugie do Centrum Zdrowia Dziecka.
Do wypadku doszło na ulicy 1 Maja tuż przy komendzie Państwowej Straży Pożarnej. Strażacy byli pierwszymi ratownikami, udzielającymi pomocy. Praktycznie wybiegli z remizy.
Przejście, na którym doszło do wypadku, nie miało sygnalizacji świetlnej. Dzieci prawdopodobnie jechały na rowerze i hulajnodze.
W tej chwili przejazd tą ulicą jest zablokowany.
Kierowca to 74-latek, był trzeźwy.
SPRAWDŹ: Wypadek busa na autostradzie A2. Jedna osoba zginęła, kilka jest rannych