Do środy wszyscy zatrudnieni w Pomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego, podejrzani o korupcję, stracą pracę. To zapowiedź władz województwa. W aferze łapówkarskiej na gigantyczną skalę zarzuty usłyszało już prawie dwieście osób - kursanci, instruktorzy i egzaminatorzy.

REKLAMA

Nie ukrywam że dla nas rzecz jest porażająca, ale tym bardziej potrzebne są zdecydowane działania. Nie wykluczamy tutaj ani decyzji personalnych, ani nawet decyzji, zmierzających do rozwiązania ośrodka ruchu drogowego i zatrudnienia wielu osób, pracujących w tym ośrodku, od zera - mówi reporterowi RMF FM Wojciechowi Jankowskiemu wicemarszałek województwa pomorskiego Mieczysław Strug:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Grupa działała na Pomorzu w latach 2003-2008. Jej trzon stanowili egzaminatorzy, którzy wystawiając negatywne oceny egzaminów kierowali kursantów do PORD. W ośrodkach szkolenia kursant spotykał się z propozycją odpłatnego "załatwienia" egzaminu. Wówczas właściciel placówki przyjmował łapówkę, którą miał dostać egzaminator, a z niej kasował dla siebie marżę w wysokości 10-15 procent kwoty. Jak ustalili policjanci z CBŚ, w zależności od kategorii prawa jazdy kursanci płacili od 1000 do 2500 złotych.