Makabryczne odkrycie w lesie nad zalewem Dziećkowice na Śląsku. Znaleziono tam spalony samochód oraz ciało mężczyzny. Śledztwo rozpoczęła prokuratura w Mysłowicach.
Ofiara to 68-letni mężczyzna, mieszkaniec małopolskiego Libiąża. Około 30 metrów od ciała mężczyzny stał wrak jego samochodu. Auto było doszczętnie spalone.
Odkrycia dokonała przypadkowa osoba i to ona wezwała policję.
Wrak samochodu jest teraz badany, a prokurator zarządził sekcję zwłok. Powinna ona dać odpowiedź na pytanie o przyczynę śmierci mężczyzny.
(az)