Zamiast czwartkowej manifestacji w Krakowie - marcowa demonstracja w Warszawie. Pracownicy zbrojeniówki, którzy w poniedziałek ogłosili pogotowie strajkowe, w ten sposób zamierzają zaprotestować przeciw cięciom w budżecie MON uderzających w ich firmy.
Związkowcy, którym tak zależy na swoich postulatach zrezygnowali z demonstracji podczas szczytu NATO w Krakowie, bo jak tłumaczą chcą być odpowiedzialni i nie zamierzają zakłócać spotkania ministrów państw NATO, by uniknąć jakiejkolwiek prowokacji.
Dużą demonstrację zapowiadają 6 marca na ulicach Warszawy. Skarżą się natomiast na bark recepty ze strony ministra obrony. Stanisław Głowacki z Solidarności twierdzi, że MON nadal nie ma dokładnego planu oszczędności. Dla związkowców istotne jest to, że tylko w grupie Bumar, kontrakty MON stopnieją z 2,3 miliarda do 300 milionów. Jedyny konkret jaki usłyszeli to to, że 2 marca MON rozpocznie renegocjacje umów już zawartych z dostawcami.