Pięciu z siedmiu kardiologów z pracowni hemodynamiki Specjalistycznego Szpitala w Zabrzu dostało wypowiedzenia z pracy. Lekarze prosili dyrekcję o podwyżkę.
Funkcjonowanie pracowni stanęło pod znakiem zapytania, choć dyrektor szpitala Tadeusz Urban twierdzi, że mimo zwolnienia kardiologów, sytuacja w szpitalu jest prawidłowa. Wszystko funkcjonuje normalnie, także pracownia hemodynamiki.
Dyrektor twierdzi również, że jest szansa na podwyżki dla lekarzy. Szansa ta prawdopodobnie pojawiła się dopiero po interwencji rektora Śląskiej Akademii Medycznej. Nie wiadomo jednak, jak duża ma być ta podwyżka. Dyrektor nie chciał o tym rozmawiać z lekarzami.