Drugi z wcześniaków widniejący w kieszeni fartucha na zdjęciach pielęgniarek z katowickiego CZDiM to dziewczynka, Paulinka. Dziecko żyje i niedawno opuściło szpital. Dane wcześniaka potwierdziły wyniki ekspertyz morfologicznych.
Tożsamość pierwszego dziecka ustalono już w ubiegłym tygodniu. Jest to zmarły 25 października Mateusz K.
Tożsamość noworodków udało się ustalić dzięki ekspertyzie zdjęć zrobionych przez pielęgniarki i rodziców dzieci. Prof. Bronisław Młodziejowski badał m.in. ich budowę, małżowiny uszne, rozstaw oczu czy nosa oraz np. ułożenie plastrów na rączkach dzieci. Posłuchaj relacji reportera RMF Tomasza Maszczyka:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Prokuratura zleci teraz ekspertyzy mające wykazać ewentualny związek przyczynowo-skutkowy między śmiercią Mateusza i stanem zdrowia Pauliny a zachowaniem pielęgniarek: Dopiero teraz komplet materiałów łącznie z całymi historiami chorób obu dzieci zostanie przesłany do zakładu medycyny sądowej.
Prokuratura ustaliła, że to Paulina, a nie - jak wynikało z wcześniejszych informacji - Mateusz, była na zdjęciu w kieszeni fartucha jednej z sióstr. Paulinka przyszła na świat 11 sierpnia, ważyła 680 gramów.