Robert Leszczyński zmarł w wyniku zaburzeń metabolicznych w przebiegu cukrzycy. Takie są wnioski z ostatecznej opinii z sekcji zwłok dziennikarza - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. W organizmie Leszczyńskiego nie stwierdzono obecności narkotyków ani alkoholu.
Do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota wypłynęła już ostateczna opinia z sekcji zwłok Leszczyńskiego wraz z opinią toksykologiczną.
Wynika z nich, że Robert Leszczyński był w chwili śmierci trzeźwy, nie zażywał też wcześniej narkotyków. Badania toksykologiczne wykluczyły obecność w jego organizmie alkoholu etylowego czy śladów jakichkolwiek narkotyków.
Po czterech miesiącach prac biegli stwierdzili, że do zgonu dziennikarza doszło "w wyniku zaburzeń metabolicznych w przebiegu cukrzycy".
Robert Leszczyński przez lata pracował jako dziennikarz muzyczny w "Gazecie Wyborczej". Był też jurorem polskiej edycji programu "Idol" i rzecznikiem prasowym Przystanku Woodstock. Często pojawiał się w telewizji również jako krytyk muzyczny. W ostatnich latach był m.in. redaktorem naczelnym miesięcznika "Laif".
Zmarł 1 kwietnia tego roku w Warszawie.
(Krzysztof Zasada, edbie)