Na trzy miesiące trafi do aresztu 65-latek, podejrzany o co najmniej dwukrotne molestowanie 4-letniej dziewczynki. To decyzja Sądu Rejonowego w Ostrzeszowie. Mężczyźnie grozi od 2 do 12 lat więzienia. Wszystko wydarzyło się w sierpniu 2016 roku i w lipcu 2017 roku.
O sprawie prokuraturę zawiadomili policjanci z Ostrzeszowa. O tym, że dzieje się coś niepokojącego, dowiedzieli się od pracownika Gminnego Ośrodka Pomocy społecznej w Doruchowie. Kiedy funkcjonariusze przyjechali do domu wskazanego mężczyzny, ten był pijany; miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu - powiedziała rzecznik ostrzeszowskiej policji Ewa Jakubowska.
65-latek jest kawalerem. Jest też bardzo dobrze znany rodzicom dziewczynki. Mieszka w ich sąsiedztwie.
Podczas przesłuchania przyznał się do winy. Jednak podczas posiedzenia sądu ws. tymczasowego aresztowania twierdził, że nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
(ug)