Żyjące w Bieszczadach gady i nietoperze po pierwszych tegorocznych przymrozkach już zapadły w zimowy sen. Z kolei na zimowanie ze Skandynawii przyleciały tam m.in. myszołowy włochate, czeczotki, gile i jery. Nadal aktywne są niedźwiedzie.
Najwcześniej w zimowy sen zapadły gady. Wśród nich m.in. żmije zygzakowate i wąż Eskulapa.Miejsc do spokojnego spędzenie zimy szukają również salamandry plamiste. Ten największy polski płaz ogoniasty niesprzyjającą dla niego porę roku spędzi w głębi ziemi - powiedział rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek. Gady, podobnie jak salamandry, najbliższych kilka miesięcy spędzą w hibernacji; głęboko pod ziemią. Zobaczymy je dopiero w kwietniu. Na powierzchnie wyjdą, gdy będzie już ciepło - podkreślił.
Zimową hibernację w szczelinach skalnych, jaskiniach, a często w dziuplach starych drzew rozpoczęły też nietoperze.
Natomiast ciągle aktywne są niedźwiedzie, które nadal gromadzą zapasy energetyczne przed zimowym spoczynkiem. Misie w zimową hibernacje zapadają, gdy w górach spadnie co najmniej jeden metr śniegu, a termometry będą pokazywać kilkanaście stopni poniżej zera - zaznaczył rzecznik krośnieńskiej RDLP.
W ostatnich latach niedźwiedzi były aktywne prawie do końca grudnia. Zimę spędzają w gawrach. Tam również samice, zazwyczaj w styczniu, wydadzą na świat potomstwo. Niedźwiadki są mniejsze niż ludzkie noworodki. Ważą ok. dwóch kilogramów. Do wiosny będą przebywać w gawrach i żywić się mlekiem matki.
Na Podkarpaciu żyje ponad 150 niedźwiedzi brunatnych - najwięcej w Polsce. Są wszystkożerne. Cały rok gromadzą zapasy na zimę. Ważą ok. 200 kg, żyją do 50 lat. Należą do najbardziej niebezpiecznych drapieżników w Europie.
W Bieszczadach i Beskidzie Niskim nie brakuje natomiast ptaków, które z miejsc lęgowych, głównie ze Skandynawii, przybyły na zimowanie. Chłody na północy wygoniły myszołowy włochate, czeczotki, gile, jery. Z Polski odleciały zaś wszystkie gniazdujące w naszym kraju gatunki ptaków - mówi ornitolog dr Marian Stój.
Jednocześnie zaznaczył, że do tej pory nie pojawiły się jemiołuszki. Ich przybycie zapowiada na ogół szybką oraz śnieżną i mroźną zimę - dodał przyrodnik.
(mal)