Komisja Europejska nieoficjalnie łączy kwestię pieniędzy z unijnego budżetu na lata 2021-2027 i KPO – dowiedziała się brukselska korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. Co między innymi przyczyniło się do zaostrzenia stanowiska KE?
Do tej pory wiadomo było o zamrożeniu pieniędzy z KPO. Nasza dziennikarka jako pierwsza, 6 października ujawniła, że teraz KE warunkuje pieniądze z unijnego budżetu na lata 2021-2027 od stosowania Karty Praw Podstawowych.
Polecam mj artyku tym co odkryli spraw dziki FT : "Ten warunek bdzie dotyczy wszystkich programw polityki spjnoci, a wic 76 miliardw euro" (...) Oznacza to, e ani jedno euro nie trafi do Polski, jeeli warunek nie zostanie speniony.https://t.co/6ZkDd5FeBY
Sz_BorginonOctober 17, 2022
Według nieoficjalnych informacji Katarzyny Szymańskiej-Borginon, czarę goryczy w KE przelały wypowiedzi członków polskiego rządu, w których sugerowali, że pieniądze z KPO nie są już tak ważne. Dowodzili, że ważniejsze i niezagrożone są natomiast pieniądze z unijnego budżetu na lata 2021-2027. Zapewniali, że pierwsze pieniądze z nowej perspektywy finansowej wpłyną jeszcze w tym roku.
Chodzi na przykład o wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który powiedział na początku września że pieniądze z KPO "są dużo mniej istotne niż te główne pieniądze z Unii Europejskiej" i zapewniał, że te są niezagrożone. Były też wypowiedzi członków rządu o tym, że Polska "nie będzie wisieć na klamce von der Leyen czy Timmermansa" w sprawie KPO.
Dziennikarka RMF FM słyszała także "prywatne" wypowiedzi jednego z członków rządu, który dowodził, że polskie władze nie będą się już wysilać w sprawie KPO, bo wkrótce przyjdą ogromne pieniądze z unijnego budżetu. I to przed wyborami załatwi sprawę - mówił.
Przy okazji wyśmiewał starania jednego z dyrektorów KE o zapewnienie gwarancji niedyskryminacji osób LGBT, dowodząc, że są śmieszne, nie mają sensu i podstaw prawnych.
KE sprawy jednak traktuje bardzo serio. Jak pisała 6 października dziennikarka RMF FM, w sprawie Karty Praw Podstawowych chodzi o niedyskryminację osób LGBT (sytuację, gdy gminy nie wycofały się z tzw. uchwał anty-LGBT, a będą wnioskować o środki UE) i procedurę odwoławczą, która musi być zapewniona dla każdego beneficjenta przez niezależny sąd. Komisja nieoficjalnie łączy kwestię funduszy i KPO.
Trudno blokować KPO a puszczać strumień pieniędzy z budżetu 2021-2027. To naczynia połączone - dowiedziała się dziennikarka RMF FM. Jak nieoficjalnie usłyszała, jeżeli KPO zostanie odblokowany, to i tu (w sprawie funduszy spójności) znikną problemy.