W szpitalu w Otwocku w wieku 61 lat zmarła legenda polskiego rocka i bluesa Mira Kubasińska. Artystka miała rozległy zawał serca.

REKLAMA

Przeboje jak "Gdybyś kochał, hej" i "Na drugim brzegu tęczy" w latach 70. znała cała Polska. Największą sławę Kubasińska zdobyła w latach 60 i 70. występując z zespołem Blackout, przekształconym w 1968 r. w Breakout. U boku lidera tych grup Tadeuesza Nalepy śpiewała wielkie przeboje tamtego czasu: "Gdybyś kochał, hej", "Chciałabym być słońcem", "Na drugim brzegu tęczy", "Czarno-czarny film". W latach 70. występowała też solowo.

Po rozwiązaniu Breakoutów Kubasińska wycofała się z życia artystycznego. Później pracowała z wieloma zespołami bluesowymi, m.in. Kasą Chorych i Nocną Zmianą Bluesa. Ostatnio występowała z zespołem After Blues, K.G. Band i z otwocką grupą Bluesquad. W tym roku obchodziła 40-lecie pracy twórczej.