50-letni kierowca wywrotki zginął porażony prądem z napowietrznej linii średniego napięcia w kopalni kruszyw na Opolszczyźnie. Mężczyzna przyjechał wywrotką po ładunek do kopalni. Gdy podniósł skrzynię ładunkową, ta dotknęła linii napięcia. Prąd o napięciu 15 tysięcy volt poraził 50-latka, gdy ten dotknął klamki w drzwiach swojego auta.
REKLAMA
Szczegółowy przebieg i przyczyny wypadku ustali śledztwo. Państwowa Inspekcja Pracy sprawdzi też, czy w kopalni nie doszło do naruszenia przepisów BHP.