Trzy osoby w ciągu dwóch lat zabito na katowickiej ulicy Żogały. Wszystkie ofiary, jak i sprawcy to mieszkańcy znajdujących się na niej domów. Ulicy przodującej w policyjnych statystykach przestępstw towarzyszy zła sława.
Ulica jest mroczna – choć oświetlona, pełna ciemnych zaułków i bram. Są ślepe podwórka i pozostałości ogrodu. Wieczorem trudno kogoś tu spotkać. Mieszkańcy przyznają, że boją się tędy chodzić. Osoby tylko tędy przechodzące są obserwowane z okien.
W ciągu ostatniej doby na ulicy Żogały popełniono 45 przestępstw. Nocą w liczącym 320 tysięcy ludzi mieście do pilnowania porządku wyznaczono kilkudziesięciu policjantów.